Info

Więcej o mnie.













Moje rowery
Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień12 - 0
- 2024, Wrzesień5 - 0
- 2024, Sierpień7 - 0
- 2024, Lipiec9 - 0
- 2024, Czerwiec12 - 0
- 2024, Maj11 - 0
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec2 - 0
- 2023, Październik8 - 0
- 2023, Wrzesień15 - 0
- 2023, Sierpień11 - 0
- 2023, Lipiec13 - 0
- 2023, Czerwiec17 - 0
- 2023, Kwiecień4 - 0
- 2023, Marzec12 - 0
- 2022, Listopad10 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień20 - 0
- 2022, Sierpień14 - 0
- 2022, Lipiec21 - 0
- 2022, Czerwiec22 - 0
- 2022, Maj20 - 0
- 2022, Kwiecień19 - 0
- 2022, Marzec21 - 0
- 2022, Luty2 - 0
- 2021, Listopad7 - 0
- 2021, Październik20 - 0
- 2021, Wrzesień21 - 0
- 2021, Sierpień15 - 0
- 2021, Lipiec24 - 0
- 2021, Czerwiec20 - 0
- 2021, Maj15 - 0
- 2021, Kwiecień18 - 0
- 2021, Marzec3 - 0
- 2020, Październik2 - 0
- 2020, Wrzesień4 - 0
- 2020, Sierpień12 - 0
- 2020, Lipiec9 - 0
- 2020, Czerwiec13 - 0
- 2020, Maj10 - 0
- 2020, Kwiecień6 - 0
- 2020, Marzec2 - 2
- 2019, Wrzesień1 - 0
- 2019, Sierpień27 - 0
- 2019, Lipiec14 - 0
- 2019, Czerwiec26 - 0
- 2019, Maj21 - 0
- 2019, Kwiecień11 - 2
- 2019, Marzec25 - 0
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń1 - 0
- 2018, Październik21 - 0
- 2018, Wrzesień28 - 7
- 2018, Sierpień29 - 1
- 2018, Lipiec28 - 8
- 2018, Czerwiec27 - 0
- 2018, Maj25 - 6
- 2018, Kwiecień20 - 2
- 2018, Marzec10 - 2
- 2018, Styczeń2 - 4
- 2017, Listopad16 - 5
- 2017, Październik24 - 10
- 2017, Wrzesień26 - 5
- 2017, Sierpień27 - 23
- 2017, Lipiec27 - 11
- 2017, Czerwiec20 - 2
- 2017, Maj25 - 13
- 2017, Kwiecień22 - 5
- 2017, Marzec16 - 1
- 2017, Luty3 - 0
- 2017, Styczeń14 - 0
- 2016, Grudzień15 - 3
- 2016, Listopad19 - 3
- 2016, Październik21 - 2
- 2016, Wrzesień23 - 10
- 2016, Sierpień25 - 13
- 2016, Lipiec13 - 2
- 2016, Czerwiec20 - 8
- 2016, Maj21 - 17
- 2016, Kwiecień22 - 8
- 2016, Marzec19 - 0
- 2016, Luty22 - 0
- 2016, Styczeń17 - 7
- 2015, Grudzień19 - 2
- 2015, Listopad23 - 8
- 2015, Październik28 - 2
- 2015, Wrzesień25 - 0
- 2015, Sierpień23 - 2
- 2015, Lipiec15 - 12
- 2015, Czerwiec13 - 6
- 2015, Maj25 - 6
- 2015, Kwiecień15 - 5
- 2015, Marzec12 - 3
- 2015, Luty5 - 4
- 2015, Styczeń16 - 2
- 2014, Grudzień13 - 5
- 2014, Listopad13 - 4
- 2014, Październik23 - 7
- 2014, Wrzesień22 - 2
- 2014, Sierpień22 - 4
- 2014, Lipiec21 - 6
- 2014, Czerwiec22 - 0
- 2014, Maj18 - 15
- 2014, Kwiecień19 - 18
- 2014, Marzec17 - 20
- 2014, Luty12 - 7
- 2014, Styczeń14 - 11
- 2013, Grudzień17 - 20
- 2013, Listopad13 - 46
- 2013, Październik12 - 18
- 2013, Wrzesień24 - 9
- 2013, Sierpień24 - 6
- 2013, Lipiec20 - 8
- 2013, Czerwiec21 - 4
- 2013, Maj17 - 7
- 2013, Kwiecień12 - 6
- 2013, Marzec10 - 4
- 2012, Listopad2 - 4
- 2012, Październik3 - 0
- 2012, Wrzesień3 - 0
- 2012, Sierpień5 - 1
- 2012, Lipiec4 - 0
- 2012, Czerwiec1 - 0
- DST 127.69km
- Czas 07:18
- VAVG 17.49km/h
- VMAX 64.50km/h
- Sprzęt "Biała Strzała"
- Aktywność Jazda na rowerze
ustawka na górę Żar i Kozubnik
Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 14.04.2014 | Komentarze 7
w sobotę wrzucam pomysł na FB co do rowerowej niedzieli. Odzywa się Maciek a później jeszcze Andrzej. I tak zgadujemy się że ruszamy o 8:30 z mysłowickiej stacji BP.Najpierw jedziemy asfaltem przez Mysłowice, Imielin, Chełm Śl., Bieruń Nowy aż do Oświęcimia. Tutaj moja znajomość trasy kończy się i włączamy analizę mapy, GPS i "koniec języka za przewodnika". Tak docieramy do Rajska gdzie przejeżdzamy skręt na czerwony szlak rowerowy ale po krótkiej chwili dezorientacji nawracamy i znajdujemy właściwy skręt. Tutaj zaczyna się teren.



Bardzo fajnie wytyczony szlak nad jeziorkami, wzdłóż rzeki Soła. Fajny jest... ale do Zasola, tam zaczynają się piaski kamienie (miejscami korytem rzeki). Straciliśmy tam trochę czasu i dojeżdzając do Zasola Bielańskiego decydujemy się na jazdę dalej asfaltem do Kęt aby podgonić czasowo. W Kętach krótka przerwa na analizę mapy i zakupy i dalej asfaltem do Kobiernic.

Tam zjeżdzamy z głównej drogi w stronę Porąbki. Po ok 2km znowu odbijamy w podporządkowaną w prawo za znakiem "ruiny zamku na Wołku". Wdrapujemy się dosłownie na szczyt tej górki podążając cały czas za strzałką na ruiny, docieramy na miejsce i... piękne miejsce warte zobaczenia na własne oczy.


Po sesji fotograficznej zjeżdzamy do głównej drogi i jedziemy przez Porąbkę do Kozubnika. Chciałem odwiedzić to miejsce jak już byłem na miejscu bo zapamiętałem je w stanie lekkiej ruiny z 2000roku. Teraz to jest totalna ruina. Masakra. Szkoda tego miejsca bo kiedyś musiało być jedną z perełek Beskidu.


Po krótkim zwiedzaniu zjeżdzamy w stronę Międzybrodzia Bialskiego gdzie wypatrujemy przydrożną restaurację i jemy ciepłą strawę. Jedzenie bardzo dobre i w cenach takich sobie. Generalnie miejsce do polecenia.




Posileni w lekkiej mżawce wyruszamy podbić nasz główny cel wycieczki - górę Żar.

Spod dolnej stacji wyciągowej jadę już solo bo nikt nie chciał dotrzymywać mojego tempa i na górze jestem po 24min wspinania. Widoki były takie sobie bo z powodu lekkich opadów, mgły z parujących lasów wszystko było rozmazane. A jak wyjeżdzaliśmy z Mysłowic to bardzo ładnie świeciło słoneczko. Ehhhh




Po odsapnięciu decydujemy się na zjazd do Żywca lewą stroną Jeziora Żywieckiego i przez Oczków i centrum Żywca dostajemy się na dworzec PKP. Jesteśmy tam o 19:20, najbliższy pociąg 20:55 a w Katowicach o 22:44. MAsakra co by 76km koleją jechało się prawie dwie godziny. W domu ląduje o 23:15 jednak zmachany tymi podjazdami :)


Kreska z dzisiejszej trasy
Do zaliczgmina.pl wpadło kolejnych 6 punktów
PS Już w głowie rodzi się kolejna trasa Mysłowice-Oświęcim-Kęty-Czernichów-przeł Kocierska-Andrychów-Zator-Oświęcim (albo PKP albo rowerem do domu)
Kategoria wycieczkowo
Komentarze
limit | 10:17 wtorek, 15 kwietnia 2014 | linkuj
Coś ostatnio w weekendy dopadają mnie różne sensacje. Sypię się chyba na starość ;-p
A gdybyście byli w dobrą pogodę to widok z Żaru byłby np. taki.
A gdybyście byli w dobrą pogodę to widok z Żaru byłby np. taki.
limit | 06:47 wtorek, 15 kwietnia 2014 | linkuj
Ładna wycieczka. Szkoda, że Wam pogoda zepsuła widoki z Żaru bo naprawdę cudne.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!