Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pablo84 z osady Mysłowice. Mam przejechane 55948.87 kilometrów, Kulam się 18.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:402.88 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:19:40
Średnia prędkość:20.49 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:80.58 km i 3h 56m
Więcej statystyk
  • DST 84.97km
  • Czas 04:16
  • VAVG 19.91km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt "czarna strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

sobotnia wycieczka po okolicach

Sobota, 4 sierpnia 2012 · dodano: 04.08.2012 | Komentarze 0

dzisiejszy ranek dość nietypowo...
wstałem w weekend o 7.00 <wow> ogarnięcie się, zakupy, i o 8.15 wyruszam w trasę. Najpierw przez Janów i obok kościoła na Nikiszu na Korea gdzie odwiedzam na chwilę wujka a później na Giszowiec do świateł - "migacz" w prawo i jadę w kierunku stawu Janina
poranek nad stawem Janina na Giszowcu © Pablo84
a tam wskakuję na czarny szlak w kierunku Murcek. Przejeżdżając przejazd kolejowy coś zaczęło stukać zatrzymuje się, krótkie oględziny no i mały problem. Odkręciły się 2 śruby mocujące szczęki hamulca tarczowego (I co tu zrobić? Prowizorka... Dobra gałązka nie jest zła. I z taką prowizorką objechałem do końca). Kilkaset metrów za przejazdem skręcam w lewo i tnę przecinką przez Rezerwat Ochojec. Dojeżdzam do drogi Kostuchna-Murcki po czym jadę w lewo przez Murcki gdzie ponownie wskakuję na czarny szlak i trzymam się go aż do Lędzin. Obok pomnika
pomnik Weteranów Powstań Śląskich przy ul. Lędzińskiej © Pablo84
fociszę trochę i ruszam w trasę czerwonym szlakiem gdzie wspinam się na górę Klimont (302m) i znowu zdjęcia - kościoła p. w. św. Klemensa z 2połowy XVIII wieku.
kościół p. w. św. Klemensa z 2połowy XVIII wieku w Lędzinach © Pablo84
Chwilka na odsapnięcie, kilka zdjęć i podziwianie widoczków po czym dalej jadę czerwonym szlakiem na Bieruń Stary. NO i tu skończyła mi się mapa!!! Improwizacja i w końcu trafiam na Wiślański szlak prowadzący na Smutną Górę. Ale znowu w lesie udało mi się pomylić drogi i wyjechałem gdzieś na drodze w Bojszowach po czym podjechałem do Bierunia Nowego. Tam za bardzo rozpędziłem kółka i wylądowałem na moście nad Wisła (a za mostem już Małopolska z gminą Babice na czele). Wracam do skrzyżowania w Bieruniu N. i drogą 934 wracam na znajome tereny no i w ramy mojej mapy. W Chełmie Śl. kieruję się nad Zbiornik Imieliński i objeżdżam go od strony Chełmku
Zalew Imieliński © Pablo84
, przejeżdżam pod autostradą, kawałek brzegiem lasu i wyjeżdżam na Dziećkowicach na moście nad Przemszą. Przejeżdżam na druga stronę na Jeleń i skręcam w lewo na czarny szlak wzdłuż Przemszy. Witam jeszcze Zalew Łęg i mykam obok Elektrowni "Jaworzno III"
Elektrownia "Jaworzno III" © Pablo84
a później na Wysoki Brzeg i Brzezinkę. Do domu ściągam krótko po 14.
Kategoria wycieczkowo


  • DST 42.43km
  • Czas 02:11
  • VAVG 19.43km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt "czarna strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

po pracowo... spontan spowodowany przez szwagra

Piątek, 3 sierpnia 2012 · dodano: 03.08.2012 | Komentarze 0

dzisiaj nic nie zapowiadało takiej przejażdżki. Wychodząc z pracy dzwoni szwagier czy mam jakieś plany na popołudnie - i odpowiadam (jak mam mieć plany skoro żony nie ma w domu :) ). I tak spotykamy się o 17 na Rymerze skąd pedałujemy na Brzęczkowice gdzie skręcamy na stację PP aby przeczekać burze. Po kilkunastu minutach przerwy ruszamy w lekkiej mżawce na Brzezinkę gdzie kierujemy się na Jaworzno - przez Wysoki Brzeg - pod basen zobaczyć nowy cennik po otwarciu. Później przez os. Stałe, starym torowiskiem na Chropaczówkę, Długoszyn wyjeżdżamy w Jaworznie-Szczakowej gdzie kierujemy się w lewo na Sosnowiec-Maczki. Przystajemy nad Białą Przemszą na pograniczu Jaworzna i Sosnowca gdzie w tamtym roku płynęliśmy na spływie kajakowym. W Maczkach krótka chwila na obejrzenie dworca PKP i dalej drogą na Dąbrowę Górniczą gdzie w Borach skręcamy w lewo i dojeżdżamy do Balatonu. Fajne miejsce na rybki i na intymną imprezę. Po zebraniu pieczątek ruszamy dalej przez Porąbkę dojeżdżamy do S1 gdzie przejeżdżając wiadukt skręcamy w lewo i jedziemy jakimiś dróżkami wyjeżdżając na tyłach Klimontowa gdzie odnajdując się w rzeczywistości odwiedzamy znajomą. Po krótkiej pogaduszce ruszamy już asfaltem do głównej drogi - biegnącej z Niwki na Zagórze - i pedałujemy na Niwkę a później na Mysłowice gdzie w centrum rozdzielamy się i każdy w swoją stronę.
Kategoria wycieczkowo


  • DST 75.85km
  • Czas 03:31
  • VAVG 21.57km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt "czarna strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

po pracowo.... taki spontan

Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 01.08.2012 | Komentarze 1

dzisiaj tak przypadkowo... wychodząc z pracy z myślą że nikt na mnie w domu nie czeka obieram kurs -na rondzie kosztowskim- na Imieliń gdzie w zajeździe jem obiadek a później dalej na Chełm Śl. Bieruń Nowy i Stary i ląduje na kresach Tych. Później kieruję się po bocznych dróżkach asfaltem i lasem na Katowice Murcki a później Giszowiec gdzie przystaję nad grobem niedawno zmarłej babci. Po chwilowym odpoczynku jadę przez Nikisz, Wilhelmina, Janów na Mysłowice gdzie kręcę się po dzielnicach co po niektórych kilka razy. No i wracając przez las ze Słupnej koło Waltra przymusowy przystanek. Blondynka w niebieskim uniformie kazała dmuchnąć ale jak przystało na porządnego obywatela 0,0.
Kategoria spacerowo