Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pablo84 z osady Mysłowice. Mam przejechane 55989.67 kilometrów, Kulam się 18.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

choroba - czas na refleksje

Poniedziałek, 18 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 24

tak sobie siedzę i myślę, myślę i siedzę...

a jak Paweł ma na te dwie czynności zbyt dużo czasu to jest źle :)

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą rowerku... tylko na co? No właśnie i ostatnie dni skierowały moje myślenie w stronę trzech konkretnych rowerków (cross/trek)


OPIS MERIDA FREEWAY 9800


OPIS KROSS EVADO 4.0


OPIS KROSS TRANS GLOBAL

Może ktoś z WAS ma jakieś przeżycia związane z ww rowerami, bądź zna kogoś kto takowe może mieć i chciałby się podzielić opinią. Czekam na odpowiedzi w komentarzach :)

Gdybym miał wybierać na już obstawiałbym któregoś Krossa acykolwiek na chwilę obecną jestem w takiej sytuacji, że zmiana nastąpi dopiero gdy w czarnej strzale padnie coś konkretnego, tzn. koszta naprawy nie będą współmierne do wymienianych tajli i wartości rowera.



Komentarze
mors
| 23:05 czwartek, 21 listopada 2013 | linkuj "Przecież tendencja jest ku zwiększaniu ilości biegów, więc za parę lat nie kupi się nawet dobrej kasety do 3x8" - wciąż jeszcze produkują 6 i 7 rzędowe, i to nie tylko jako część zamienną, ale nawet do nowych rowerów i jakoś końca ich nie widać, więc 8 rz. będą dostępne praktycznie zawsze. No i 9 i 10 rz. to ewidentne naciąganie na kasę (koszt zakupu i częstszych wymian łańcucha).
Resztę już powiedzieliście. ;)

Co do ram Krossa, może jeszcze: moja, stalowa, ma 14 lat (i zim!) i w międzyczasie otworami naleciało do niej mnóstwo drogowej solanki i wody, aż dzwonią kawałki rdzy wewnątrz przy obracaniu rowerem, ale wciąż, po 36kkm nic się z nią nie dzieje.
Ciekawostka, bo domyślam się, że za starymi i stalowymi nikt tu się nie rozgląda. ;)

Co do producentów polskich, to oprócz Krossa jest ich jeszcze kilku: Arkus & Romet, Unibike, Medano i paru innych, jest w czym wybierać.

Z tego co czytam, to Meridy się sypią strasznie.
Niby ramy najważniejsze przy komponentach od wiodących producentów, ale nie zapominajmy jeszcze o czynniku ludzkim: jakość i staranność montażu.
pablo84
| 19:22 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj dzięki wszystkim za ciekawą i dającą do myślenia dyskusję... w takim razie będę musiał jeszcze posiedzieć i poszukać czegoś co by mi pasowało
gizmo201
| 18:37 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Nie bronię Krossa lecz sam jeżdżę obecnie na Krossie A2, kto mnie zna ten wie, że nie oszczędzam sprzętu. Rama nie pękła odpukać, spawy sprawdzam i inne miejsca dla pewności, ale jak widać dalej nic. Ja bym polecił rozejrzeć się za Kellysem- dobrze obukte wychodzą w miarę rozsądnej cenie np. Kellys Glock za niecałe 3 tysiące Recon z przodu korba XT i reszta, który producent w tej cenie da lepszy osprzęt? Żaden
monikaaa
| 18:11 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj A. Żeby nie było, że polecam Speca, bo mam Speca, to chcę dodać, że poprzedni mój rower, to był właśnie Kross. Więc mam porównanie, co do dwóch firm.
monikaaa
| 18:07 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj @gizmo201: owszem, nie można generalizować, że wszystkie rowery z Krossa są do kitu i nie warto nawet na nie patrzeć. Ale... Wpisz sobie w google: [Cube, Specialized, Trek, Merdia itp. - niepotrzebne skreślić] pęknięta rama - dla Speca nie znalazłam ani jednego wpisu na pierwszej stronie wyszukiwania, dla pozostałych firm po jednym wpisie gdzieś w internecie. A wpisz sobie: Kross pęknięta rama. Nawet full grafik dostaniesz, nie mówiąc już o postach na forach, stronach na fejsach itp. Więc coś jest na rzeczy i skoro coś jest na rzeczy, to po co ryzykować? W imię solidarności z tym co "dobre, bo Polskie"? No w tym przypadku właśnie nie dobre i ja przy kupnie roweru nie byłam patriotyczna i chociaż podobało mi się kilka modeli Krossa, to na starcie skreśliłam tę firmę, właśnie przez często zdarzające się pęknięcia ram.

Więc ja widać, to jak najbardziej zależy od marki, a nie od tego na jaką trafi się sztukę, skoro co jakiś czas słyszę o pękających Krossach, a o np. Felcie nie słyszałam nigdy.

Kupując rower za po płacisz? Właśnie za ramę i jej niezawodność. Reszta komponentów jest bardzo podobna w rowerach, mimo różnorodności firm. Rama jest najważniejsza. Kasetę, amor czy sztycę można zmienić w każdej chwili.

Więc nie rozumiem skąd to Twoje zajadłe stawanie w obronie Krossa. Kolega pablo84 zadał pytanie, więc każdy się wypowiada na temat doświadczeń swoich i swoich znajomych. Ja np. polecam Speca, ale jeśli ktoś stwierdzi, że nie - to nie będę bronić go za wszelką cenę i mówić, że ktoś dramatyzuje.
gizmo201
| 18:06 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Ja raczej też daleki jestem od wyboru Krossa ponownie, Author chodzi mi po głowie 5lat gwarancji na ramę to już coś
limit
| 18:04 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj gizmo201: Może i tak. Ty widziałeś swoje, ja swoje :-) Ja, w każdym bądź razie, przy ewentualnym zakupie kolejnego rowerka ich rozwiązań nie będę brał nawet pod uwagę :-]
gizmo201
| 17:51 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Cóż jakoś dużo osób krossa kupuje i chwali sobie, a że zdarzają się wpadki to są to tylko i wyłącznie przypadki. Innym też to się zdarza, ostatnio merida. Byłem sam świadkiem jak 3 gości z reklamacją pękniętej ramy przy podsiodłówce przyszło, więc to raczej nie zależy od marki tylko jak się trafi na daną sztukę
limit
| 16:50 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Standardowo rower jest do 120-130kg. Tomkowi daleko do tej wagi a jednak mu się dwie ramy rozsypały. Tak więc coś jest nie teges. A jeśli w instrukcji Kross-a ten parametr jest dużo niższy tzn., że nie warto brać ich rowerów bo rama nie ma dostatecznego zapasu bezpieczeństwa.
gizmo201
| 14:10 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Adam przeczytaj co pisze w instrukcji krossa i wsio jasne się stanie do jakiej wagi oni rower przeznaczają :p
limit
| 13:54 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj gizmo201: Porównaj swoją wagę, do wagi T0mas82-a. On jest trochę cięższy od Ciebie i pod nim 2 ramy padły. Przy Twojej masie być może rama nie ma takich obciążeń. Albo po prostu trafił Ci się szczęśliwy egzemplarz i oby służył jeszcze długie lata. Nie zmienia to jednak faktu, że na liczbę ludzi, z którymi jeździłem, padnięte były głównie Kross-y. Właściwie to nie pamiętam innej złamanej ramy w tej chwili.
gizmo201
| 13:51 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Katuje jak się da tylko przebite 18kkm mam, i nic. Więc trochę dramtyzujecie
monikaaa
| 13:40 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj I kolejny przykład pękniętej ramy w Krossie...

http://www.bikestats.pl/rowerzysta/t0mas82
monikaaa
| 13:35 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj A co to znaczy jak się niewłaściwie użytkuje ramę? Można użytkować ramę do innej czynności, niż normalne jeżdżenie na rowerze? Koledze strzeliła w typowo górskim rowerze, jak zjeżdżał po jakimś terenie. Więc niewłaściwie użytkował, tak? :)
gizmo201
| 13:26 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Ja mam Krossa i nie narzekam, jak się nie właściwie użytkuje to każda rama puści
limit
| 13:10 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj monikaaa: Fizyka działa. Moja waga + waga rowerka + waga sakw daje grubo ponad 100kg. Zahamowanie na krótkim odcinku wymaga niezłego ściśnięcia V-ek a wtedy te się ścierają. W ruchu miejskim to hamowanie co kilkaset metrów max. I tym samym klocki mi się szybko kończą. Zaś wypad gdzieś w teren to często ubłocenie koła i przy V-kach klocki dostawały jeszcze bardziej w kość.
Tarcze przy takiej jeździe o wiele lepiej zdają egzamin. Nie mówiąc już o jeżdżeniu w górach gdzie V-ki nikną w oczach.
monikaaa
| 12:26 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj No i teraz to jest wyczerpująca odpowiedź. :) Ja jednak obstaję za klockami, ale co kto lubi. Na swoich przejechałam już 3,5 tyś. i jakoś nie składają się do wymiany.
limit
| 12:18 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj monikaaa: Co do biegów to 3x8 bo kaseta z łańcuchem taniej wychodzi jak się sporo jeździ. Poza tym łańcuch na trochę dłużej wystarcza jeśli nie specjalnie się przejmujesz czyszczeniem.
Tarcze faktycznie droższe przy zakupie ale w eksploatacji tańsze. Mam rowerek jeden na V-kach i jeden na tarczach. W tym na V-kach klocki wystarczają tak na 1 tys. km. Jak delikatnie jeżdżę jeśli chodzi o hamowanie. Przy tarczach półorganiczne klocki tak na 4-5 tys. km. Czasem nawet dłużej (zależy ile po górach się śmiga). Czyli za ten sam czas ze 4x klocki do V-ek muszę kupić. 2 pary licząc po 15 zł razy 4 to jakieś 120 pln. Za 2 pary klocków do tarcz 70 pln. Więc taniej w eksploatacji. Nie mówiąc już o tym, że tarcze prawie nie tracą na sile hamowania czego nie da się o V-kach powiedzieć.
Generalnie jeśli chodzi o koszty to dla mnie akurat nie jest to jakiś znaczący argument tylko zaznaczam, że tak się sprawa ma. Osobiście przy wyborze np. rodzaju hamulca brałbym pod uwagę to jaką daje skuteczność. Zaś co do napędu to czas jego eksploatacji. Łańcuch przy 3x8 jest grubszy i teoretycznie powinien na dłużej wystarczyć. U mnie to jest jakieś 4,5-5 tys. km bez specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych typu "szejkowanie", przekładanie na drugą stronę itp.
monikaaa
| 11:54 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj @limit: "Więcej nie ma sensu a chyba robi się drożej przy serwisie." - a chwilę wcześniej polecasz zdecydowanie hamulce tarczowe, które są bez porównania droższe w eksploatacji i serwisie od klocków.
monikaaa
| 11:48 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj A dlaczego max 3X8 przy biegach? Przecież tendencja jest ku zwiększaniu ilości biegów, więc za parę lat nie kupi się nawet dobrej kasety do 3x8.
monikaaa
| 11:46 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Jak najdalej od Krossa. Koledze strzeliła rama w Level A8 po niespełna pół roku użytkowania. I co z tego, że uznali reklamację? Ja by sprzedała od razu taki sprzęt, bo bałabym się, że znów gdzieś strzeli, np. 100 k mod domu i wtedy **ujnia. Osobiście polecam Speca. Mam ja i kilkoro znajomych/ Nie słyszałam o jakichś poważniejszych awariach. Ok. Trzeba dopłacić za markę, no ale coś za coś.
limit
| 11:45 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj I jeszcze max 3x8 jeśli chodzi o biegi. Więcej nie ma sensu a chyba robi się drożej przy serwisie.
limit
| 11:43 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Do tego zdecydowanie hamulce tarczowe i pytanie, czy koniecznie 28"? Jak będziesz miał 2 rowerki to przekładki ogumienia będą w miarę łatwe. Tak to musisz kupić zapas do większego koła. Droższe opony itp.
limit
| 11:22 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj Nad Kross-ami się mocno zastanów. Prezesowi strzeliła rama i mu nie uznali gwarancji. Kilku innym znajomym też nie uznali. I coś sporo tych ram padło a w innych markach było cicho o takich awariach więc albo konstrukcja coś nie tego albo materiały za słabe. Z tych co znam a mieli połamaną ramę, to generalnie się przerzucili na innych producentów (Gianta, Meridę). Może nie ryzykuj z Kross-em?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!