Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pablo84 z osady Mysłowice. Mam przejechane 55989.67 kilometrów, Kulam się 18.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:732.38 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:33:49
Średnia prędkość:21.66 km/h
Maksymalna prędkość:53.90 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:56.34 km i 2h 36m
Więcej statystyk
  • DST 125.31km
  • Czas 06:08
  • VAVG 20.43km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Sprzęt "Biała Strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd wokół woj. Śląskiego Zimna Wódka - Pawełki

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 0

Pobudka za sprawa budzika o 7.30 bo tak fajnie się spalo. Kawka sniadanko i pakowanie no i ruszamy planowo o 9.30. Plan na dziś pełna stowka do ukrecenia. Niestety od samego rana słoneczko nas rozpieszcza jak i nieustepujacy wmordewind. Krecimy i walczymy ze średnia w okolicy 18 przez Chechlo, zbiornik Pławniowice az do Toszka. Od niego krecimy na zachód i jest juz znacznie łatwiej. Pochłaniany kolejne miejscowosci mniejsza bądź większe i ladujemy w Potępie. Tam korelacja z mapa i ruszamy w drogę w stronę Krupskiego Młyna. Tam odnajduje się w czasoprzestrzeni i uswiadamam sobie ze zapomnielismy podbić się w przejechanie juz Potepie. W baku robi się pusto a na budziku godz  15:30 obierany cel Lubliniec i pedzimy do Chaty Wuja Toma. Nie wzielismy pod uwagę ze od Krupskiego Młyna do Lublińca jest dobrych nascie km pod gore. Dosłownie dwa km przed Lublincem odcina mi zasilanie i stajemy na leśnej zatoczce aby wszamac jakieś zapasy cukru. Następnie powoli dotaczamy się na obiad. Posileni krazymy po rynku i okolicznych uliczkach aby zlokalizować przyjazny bankomat. No i na rynku - na prostym jak STOL z jedna nierownie ułożona płyta - szwagier zaliczylby twarzojebke. Na szczęście wyratowal sytuacje długimi nogami. Później  jedziemy juz raczej z bocznym albo lekko z tylu wiejącym wiatrem przez Kosmidry do Pawonków. W międzyczasie następuje telekonferencja z prezesem Cyklozy który zabawiał dziś w Goczalkowicach. Omawiany sprawy bieżące i okolorowerowe. Jedziemy do Cisnej gdzie robimy zakupy kolacjowo-sniadaniowe i przez skrót leśny docieramy do noclegu w Pawelkach. Miejsce tak klimatyczne ze w możliwie szybkim czasie zabiore tu moja ferajne na weekend.

Kreski z Endo dziś nie będzie bo padł mi telefon przed Toszkiem a wczesniej nie połączył się z satelita ;/
Kategoria drugi napęd, urlop


  • DST 160.55km
  • Czas 07:34
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 43.60km/h
  • Sprzęt "Biała Strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd wokół woj. Śląskiego Chałupki-Ujazd

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 4

Udało się nakłonić szwagra Artura na objazd woj slaskiego to trzeba było skorzystać z okazji dłuższego wolnego.

Pobudka w środku nocy czyli o 4.02 czasu lokalnego. Ugadani na zbiórkę o 4.45 aby spokojnie przejechać na pociąg który odjezdzal o 5.24 z Katowic. Dojeżdżamy z 10min zapasem. Montujemy się w przedziale dla rowerów i jedziemy tym pociągiem do Raciborza. Tam przesiadka na pociąg jadący do Chałupek. Pociąg w porównaniu do pierwszego, który pewnie pamiętał lata 80-te, wygladal jakby wczoraj wyszedł z fabryki. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni i szkoda ze jechalismy nim tylko 30min. Tak ze w Chałupkach meldujemy się o 8.28. AAA i w pociągu okazuje się ze można przypominać, zapisywać sobie i jeszcze raz przypominać a i tak szwagier i siostra zapomną. Ehhh Chałupki przejechalismy wszerz i wzdłuż aby kupić zeszyt na piecziatki na potwierdzenia, który to zapomniał szwagier wziasc ze soba. A i tak nigdzie nie kupilismy bo od samego rano jest Boże Ciało i przez większość jak nie cały dzień ten motyw się przewijał w naszej podroży. Wszystko po zamykane a na wsiach cale wiochy w kościołach na procesjach wiec większość potwierdzeń mamy robione w formie zdjęcia. I tak jedziemy sobie z Chałupek az do Ujazdu tak jak pokazuje kreska z Endo. Nocleg w ciekawie brzmiącej miejscowosci - Zimna Wódka. Pogoda dala trochę popalic, dosłownie bo az skora czerwona na rekach jest. Ale dzień zaliczony na wielki plusss
Kategoria drugi napęd, urlop


  • DST 19.03km
  • Czas 00:55
  • VAVG 20.76km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • Sprzęt "Biała Strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Sosnowca na zakupy ;P

Wtorek, 2 czerwca 2015 · dodano: 02.06.2015 | Komentarze 0

Dzisiaj typowo zakupowe wyjście na rower. Wpierw pojechałem do VisioOpticExpress na Grota-Roweckiego po soczewki a później na 3Maja do BikeAtellier po sakwy Crosso. I teraz jestem gotowy na wyjazd w czwartek.


Jutro pewnie jakieś rekreacyjne pare kilometrów zrobie.