Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pablo84 z osady Mysłowice. Mam przejechane 56690.67 kilometrów, Kulam się 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 102.22km
  • Czas 04:22
  • VAVG 23.41km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Kalorie 2403kcal
  • Sprzęt "czarna strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

niedzielny spontan

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 4

Wczoraj byliśmy na "grubej" imprezie u Chrzestnego, więc dzisiejsze jeżdzenie stało pod wielkim znakiem zapytania. Ale rano wstałem, głowa jakoś tak normalnie się zachowywała, poleżałem trochę, obiadek i pełna mobilizacja...

o 15 wyruszam na już kiedyś planowaną trasę: Przez Niwkę, Zagórze na P3, P4
Śluza między Pogorią 4 a Pogorią 3 © Pablo84

Pogoria 4 widok na wlocie z P3 © Pablo84

Widok z P4 nie wiem na co :) © Pablo84

Pogoria 4 i w oddali Wojkowice Kościelne © Pablo84

skąd później na zaporę w Przeczycach.
Tama na zalewie przeczycko-siewierskim © Pablo84

Tama i zalew siewierski od strony Przeczyc © Pablo84

Za bajtla jeździłem z kopalni Staszic do Przeczyć na wakacje, także nieomieszkuję i focę domki w których 20lat temu się spało.
Brdy w ośrodku wypoczynkowym w Przeczycach © Pablo84

Później kierunek lotnisko w Pyrzowicach. Tam robię chwilkę przerwy czekając na coś fruwającego lecz po kilkunastu minutach "nicości" jadę dalej na Górę Siewierską. Tam wbijam do sklepu uzupełnic płyny i spotykam kolarza z Katowic, który robił skończył właśnie rundkę wokół lotniska i był na powrocie. Niestety moja trasa nie pokrywała się w żaden sposób z jego trasą, więc życzymy sobie powodzonka i każdy w swoją stronę. Kieruję się na Rogoźnik, Wojkowice, Simianowice Śl. Odwiedzam miejsce gdzie kilka lat temu jeszcze pracowałem i już główną przez S-ce Śl jadę do Katowic. Na Dąbrówce wymyślam, że jeszcze trochę zagnę trasę i jadę na Muchowiec i przez Giszowiec do domku. Chyba przecholowałem trochę na podjazdach dzisiejszej trasy gdyż na Janinie zaczęły doskwierać bóle kolan. Na szczęście nie było już daleko i jakoś dociągnołem do domu. Jutro będzie pewnie wszystko ok. :)


Tu jest zapis z Endomondo jak wyglądała trasa
Kategoria spacerowo



Komentarze
pablo84
| 19:07 wtorek, 9 lipca 2013 | linkuj no to kuruj się bo weekend zapowiadają rowerowy ;)
limit
| 12:54 wtorek, 9 lipca 2013 | linkuj W niedzielę byłem... nazwijmy to oględnie... niedysponowany.
pablo84
| 20:21 poniedziałek, 8 lipca 2013 | linkuj może i huta... kominy są :P po drodze miałem plana wpaść na kawkę do Ciebie ale pomyślałem że pewnie też korzystasz z dobrej pogody i jesteś w rozjeździe ;)
limit
| 06:09 poniedziałek, 8 lipca 2013 | linkuj Widok na Hutę Katowice. Ładna wycieczka :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!