Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pablo84 z osady Mysłowice. Mam przejechane 56690.67 kilometrów, Kulam się 18.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 104.57km
  • Czas 05:17
  • VAVG 19.79km/h
  • VMAX 61.60km/h
  • Sprzęt "Biała Strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

wypad na ruiny w Rabsztynie

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 03.08.2014 | Komentarze 0

kreska z endo

Dziś
plany były na Sosine, Olkusz i Rabsztyn a później Krzeszowice, Zator, Oświęcim i dom ale...

Od samego startu tj 9.00 pogoda nas rozpieszczala i jechalismy według planu. Rekreacyjnie objerzdzajac Sosine w Jaworznie w jednym miejscu, gdzie była błotna przeprawa, Andrzej podpiera się i wpada w błoto. Jest śmiech i szydzenie ale widząc efekt próby kolegi tez próbuje. I co? I gleba rower leży w błotnej kałuży, but zasyslo i z niego wyskoczylem a jak uswiadomilem sobie co się stało to lezalem na plecach... I znowu śmiech i szydzenie a następnie kąpiel i mycie w zalewie. Dobrze ze było tyle wody pod dostatkiem. Ale błoto i piach przez następne kilometry dawał znać  o sobie co chwile gdzieś chrupiac i szczerkajac w rowerze. Z Jaworzna udajemy się długimi prostymi odcinkami asfaltu na Bukowno a stamtąd na GM Bolesław bo to gmina która pozostała do zaliczenia mi w zaliczgmine.pl z tej okolicy. Później juz zajezdzamy do Olkusza na rynek w poszukiwaniu jakiegos ochlodzenia. I tak trafiamy jakieś 400m od rynku na ul Króla Kazimierza Wielkiego do Lodziarni z tradycjami. Dostajemy takie porcie ze każdy z nas jest mega pozytywnie zaskoczony. 
Po przerwie i ochłodzeniu jedziemy na ruiny zamku w Rabsztynie gdzie tylko przejazdem oglądamy kamień na kamieniu i kierujemy się w stronę Bledowa. Na lodach zapadła decyzja ze ze wzgledu na pogodę i ciężkie powietrze zaczynamy z ruin kierować się do domu. Szukając trasy na Klucze wyskakujemy spowrotem na drodze 94 przed Olkuszem i juz trochę zmęczeni decydujemy o szybkim i prostym powrocie w stronę Sławkowa a następnie Dąbrowy Górniczej. Juz tylko przejazd ulicami Sosnowca i jesteśmy w domu




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!