Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pablo84 z osady Mysłowice. Mam przejechane 56536.65 kilometrów, Kulam się 18.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 196.16km
  • Czas 09:25
  • VAVG 20.83km/h
  • VMAX 58.10km/h
  • Sprzęt "Biała Strzała"
  • Aktywność Jazda na rowerze

IX Rowerowa Pielgrzymka do Częstochowy

Sobota, 12 lipca 2014 · dodano: 16.07.2014 | Komentarze 1

Piękny zachmurzony sobotni poranek... Godz 4.10 odzywa się budzik w telefonie... Chyba mnie cos porobilo?! Nie dość ze jade na pielgrzymkę to jeszcze dobrowolnie wstaje w środku nocy po 4godz spania. Wszystko ze mną w porządku? Zastanawiał się i TAK... Przecież jade z bracia rowerowa z Cyklozy wiec dzień będzie mocno udany.

O 5 spotykamy się z Darkiem pod blokiem, jedziemy jeszcze pod mysłowicki urząd skarbowy sprawdzić czy ktoś nie znalazł się chętny na ogłoszenie z FB i RowerowejPolski. Nie ma żywej duszy to kierunek Sosnowiec przez Niwke na Zagorze gdzie po drodze spotykamy Waldka i razem juz jak droga długa i prosta jedziemy pod hale na  miejsce zbiórki. Natrafiamy na juz oczekujacych Macka i dwoch kolegow co po raz pierwszy jada z nami w trase. Przyjezdza po chwili Prezes a za nim Marcin2. Jeszcze pewne jak zwykle oczekiwanie na spoznialskich (tym razem Adrian i Etatowy Patyk) i zamiast o 5.30 to ciut po 6 ruszamy dziesiecioosobowym składem na Pogorie.

Od samego startu towarzyszy nam drobniutenki opad z nieba ktorego nie mozna nawet nazwac deszczykiem lecz daje sie go odczuc z uplywem mijajacych kilometrow. Temperaturka rowniez na dlugi rekawek. No i nastepne punkty naszej pielgrzymki to Siewierz z krótka przerwa na sniadanko, Myszków i Poraj gdzie kolejny przystanek w zajeździe na uzupełnienie energii i płynów.  Później przez Poczesna z małym bladzeniem wjezdzamy do Częstochowy gdzie mozolnie ale do celu kierujemy się pod Katedre .  Tam Prezes i reszta (ta bardziej wierząca i ciekawa wnętrza) udaje się na zwiedzanie wnętrz budowli a ja najpierw robię zakupy w okolicznym sklepie a następnie udaje się na Jasna Gore. Miałem spotkać się z kolega z pracy co przyjechał z Siemianowic lecz zła korelacja sprawiła iz ja podjechalem pod bazylikę a on juz na DW908 pędził w stronę domu. TRUDNO wracam spowrotem pod Katedrę skąd po jakiejś chwili i wspólnym zdjęciu wszystkich pielgrzymów ruszamy korowodem przez Aleja NMP na szczyt jasnogórski. Chętni zostaja na mszy a ja, Marcin2 i Waldek jedziemy cos przekasic i pozwiedzac trochę miasta. 
Posileni ruszamy na plac znajdujący się na Aleii i chwilke sluchamy występów folkowych wraz z obejrzeniem zabytkowych pojazdów. Niektóre były naprawdę piękne a wszystkie idealnie zachowane wizualnie.
Wracamy pod Bazylikę i ruszamy w drogę powrotna. Warto zauważyć ze w czasie mszy elegancko się rozpogodzilo i powrót juz do samego Wieczorka był na krótko. Droga prowadziła mniejszymi wioskami do Nierady gdzie zasiadamy w sprawdzonej pizzerni. Ciepła strawa to nieodzowny element calodniowego wypadu. Posileni ruszamy przez Rudniki i Woźniki gdzie Maciek urywa hak z przerzutek. Spinamy na sztywno i juz z oporem dla niego jedziemy do przodu. Cynkow, Winowno i dalej przez las w stronę Brudzowic gdzie kolejny nieprzyjemny incydent ma Maciek. Tym razem drogę zajerzdza mu Darek poprzez gwałtowne hamowanie i fik... yntka z trochę rozwalona noga i reka. W pierwszym momencie wyglądało to dość groźnie ale kto jak kto... twardziel Maciek pozbierał się i otrzepal z kurzu, plasterek i dalej w stronę domu. Juz tylko Zadzien, Boguchwalowice, Przeczyce na P4 gdzie robimy przetasowania. Cześć zostaje jeszcze w knajpce pod Bukiem a ja, Darek i Maciek wracamy do domu przez Będzin i Sosnowiec. Wyjazd bardzo tajny i udany pod każdym względem. Jedynie Maciej ma powody co by go wyklinac...
Kategoria wycieczkowo



Komentarze
limit
| 05:11 środa, 16 lipca 2014 | linkuj Trochę Was tam było :-) A ja za to się wyspałem :-]
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!